Ser pleśniowy, mimo swego charakterystycznego smaku i zapachu, odgrywa niebagatelną rolę w kuchniach wielu kultur. Jednak osoby z cukrzycą muszą uważnie dobierać produkty spożywcze, mając na uwadze wpływ posiłków na poziom glukozy we krwi, wartość energetyczną oraz zawartość tłuszczów nasyconych. W poniższym artykule przeanalizowano, czy ser pleśniowy może być bezpiecznie spożywany przez osoby z cukrzycą, opierając się na aktualnej wiedzy z zakresu dietetyki klinicznej i diabetologii.

Właściwości produktu

Charakterystyka serów pleśniowych

Sery pleśniowe to produkty powstające w procesie dojrzewania z udziałem określonych szczepów pleśni, takich jak Penicillium roqueforti (dla serów niebieskich typu rokpol, gorgonzola, roquefort) lub Penicillium camemberti (dla serów z białą pleśnią, takich jak camembert czy brie). W procesie produkcji wykorzystuje się mleko krowie, owcze lub kozie, zakwaszane i poddawane koagulacji enzymatycznej.

Wartość odżywcza

Wartości odżywcze mogą nieco różnić się w zależności od typu i stopnia dojrzałości sera, ale przeciętna wartość odżywcza sera pleśniowego na 100 g przedstawia się następująco:

– Kaloryczność: 290-350 kcal
– Białko: 18-21 g
– Tłuszcz: 28–35 g (w tym tłuszcze nasycone: 18–22 g)
– Węglowodany: 0–2 g
– Sód: 700–1300 mg
– Cholesterol: ok. 70–90 mg

Sery pleśniowe są bogate w pełnowartościowe białko, zawierają witaminy (np. A, B2, B12) oraz składniki mineralne, takie jak wapń, fosfor, cynk. Charakterystyczne dla nich jest duże stężenie tłuszczów, a także sodu, co może stanowić istotny czynnik przy rozważaniu ich regularnego spożycia u pacjentów z cukrzycą typu 2, zwłaszcza współistniejącą z nadciśnieniem tętniczym.

Indeks glikemiczny a cukrzyca

Indeks glikemiczny i ładunek glikemiczny sera pleśniowego

Indeks glikemiczny (IG) to wartość opisująca wpływ konkretnego produktu spożywczego na wzrost glukozy we krwi w porównaniu do glukozy wzorcowej. Produkty bogate w węglowodany szybko trawione i wchłaniane mają wysokie IG, natomiast produkty tłuszczowo-białkowe — zazwyczaj niski.

PRZECZYTAJ TEŻ  Czy cukrzyk może jeść grochówkę? Tłuszcz, błonnik i IG

Ser pleśniowy, z uwagi na marginalną ilość węglowodanów (poniżej 2 g/100 g), ma niezwykle niski indeks glikemiczny, prawdopodobnie w granicach poniżej 10. Co więcej, jego ładunek glikemiczny (GL) również plasuje się blisko zera. Oznacza to, że jego wpływ na poziom glukozy we krwi po posiłku jest minimalny.

Wpływ tłuszczów i białka na glikemię

Choć sam ser pleśniowy nie wprowadza znaczących ilości glukozy do krwi, składniki takie jak tłuszcze, zwłaszcza nasycone, mogą wpływać pośrednio na metabolizm glukozy. Nadmiar tłuszczów nasyconych w diecie może prowadzić do pogorszenia wrażliwości insulinowej oraz niekorzystnych zmian w profilu lipidowym (wzrost LDL, obniżenie HDL), co jest szczególnie istotne u osób z cukrzycą typu 2 i współistniejącą dyslipidemią.

Z kolei białko w niewielkim stopniu wpływa na poziom glukozy po posiłku, a u osób leczonych insuliną wymaga niekiedy uwzględnienia przy obliczaniu dawki insuliny, jeśli spożyte w dużych ilościach.

Czy warto włączyć do diety?

Potencjalne korzyści

Odpowiednio dobrane porcje sera pleśniowego mogą być elementem zbilansowanej diety cukrzycowej. Dostarczane przez ser białko wspomaga uczucie sytości, zaś wapń i witamina B12 pełnią kluczowe funkcje w metabolizmie kostnym i nerwowym. Bogata flora pleśniowa może także przyczyniać się do poprawy mikrobioty jelitowej, choć dane na ten temat są jeszcze niejednoznaczne.

Dzięki niskiemu IG, ser pleśniowy może być bezpiecznym dodatkiem do posiłków u osób z cukrzycą, pod warunkiem kontroli ilości i odpowiedniej kompozycji posiłków. Szczególnie istotne jest uwzględnienie kaloryczności i zawartości tłuszczu.

Potencjalne ryzyka

Główne zastrzeżenia dietetyczne dotyczą wysokiego ładunku tłuszczów nasyconych i sodu. Regularne spożywanie dużych ilości tego typu produktów może przyczyniać się do rozwoju nadciśnienia, insulinooporności oraz miażdżycy.

Dodatkowo, niektóre sery pleśniowe mogą zawierać azotany, histaminę i tyraminę — związki biogenne, które u osób wrażliwych mogą prowadzić do reakcji pseudoalergicznych lub objawów ze strony układu nerwowego (bóle głowy, nadciśnienie epizodyczne). W praktyce jednak, przy umiarkowanym spożyciu, ryzyko to jest niewielkie.

PRZECZYTAJ TEŻ  Czy cukrzyk może jeść wątróbkę? Żelazo, białko i cholesterol

Zalecenia i podsumowanie

Na podstawie obecnych danych można stwierdzić, że ser pleśniowy może być spożywany przez osoby z cukrzycą, jednak z zachowaniem kilku podstawowych zasad:

– Porcje powinny być umiarkowane (np. 20–30 g na porcję, 1–2 razy w tygodniu).
– Sery pleśniowe należy uwzględniać przy bilansowaniu całkowitej podaży tłuszczów nasyconych w diecie (maksymalnie 10% energii z tłuszczów nasyconych dziennie).
– Ze względu na wysoki poziom sodu, osoby z nadciśnieniem tętniczym powinny być szczególnie ostrożne.
– Najlepiej łączyć sery pleśniowe z produktami bogatymi w błonnik (np. świeże warzywa) oraz unikać ich jedzenia razem z produktami o wysokim indeksie glikemicznym (np. białe pieczywo).

Podczas komponowania diety dla osoby z cukrzycą szczególnie istotna jest równowaga między makroskładnikami, kontrola kaloryczności oraz jakość tłuszczów. Ser pleśniowy, mimo swojej kaloryczności i zawartości tłuszczów, nie wpływa bezpośrednio na wzrost poziomu cukru we krwi i może być spożywany jako dodatek w dobrze zaplanowanym jadłospisie.

Ważne jest, aby każda zmiana w diecie była konsultowana z dietetykiem lub diabetologiem, ponieważ potrzeby żywieniowe różnią się w zależności od indywidualnego profilu pacjenta, rodzaju cukrzycy, obecności powikłań oraz stosowanej farmakoterapii.

Podsumowując – ser pleśniowy nie jest produktem przeciwwskazanym w cukrzycy, jednak powinien być spożywany z umiarem, najlepiej jako element urozmaiconej i pełnowartościowej diety, z uwzględnieniem całościowego obciążenia tłuszczami i sodem.

avatar
O autorze

Hej, tu Magda! Mam 28 lat, cukrzycę typu 1 i mnóstwo energii do działania. Zachorowałam w liceum i na początku mój świat się zawalił. Bałam się, że będę musiała zrezygnować z wyjazdów ze znajomymi, spontanicznych wypadów i aktywnego życia. Szybko jednak zrozumiałam, że to ja tu rządzę, a nie cukrzyca.

Na blogu chcę pokazać, zwłaszcza młodym osobom, że diagnoza to nie koniec świata. Opowiem, jak radzić sobie z cukrzycą na studiach, w pracy, w podróży i na imprezie. Poruszę tematy związane nie tylko z jedzeniem i insuliną, ale też ze stresem, emocjami i wypaleniem cukrzycowym (tak, to istnieje!). Chcę stworzyć tu przestrzeń, gdzie można bez wstydu zapytać o wszystko i poczuć, że nie jest się samemu.

Na co dzień pracuję w marketingu, a w wolnym czasie podróżuję z plecakiem i trenuję jogę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *