Jeśli chorujesz na cukrzycę i dbasz o poziom glukozy we krwi, być może zastanawiasz się, czy możesz bez obaw sięgać po egzotyczne owoce. Kaki, znany też jako persymona, wygląda kusząco i słodko smakuje, ale czy rzeczywiście jest bezpieczny przy insulinooporności lub cukrzycy typu 2? W tym artykule wyjaśniam, jak wygląda kaki indeks glikemiczny, co oznacza to w praktyce i czy ten owoc znajdzie miejsce w Twoim jadłospisie.

Co to jest kaki i dlaczego budzi wątpliwości u osób z cukrzycą?

Kaki to owoc pochodzący głównie z Azji, szczególnie popularny w Japonii, na Tajwanie i w Korei Południowej. Ma gładką, pomarańczową skórkę i wyglądem przypomina dużego pomidora. Jego miąższ jest niezwykle słodki, co naturalnie budzi niepokój u osób, które muszą kontrolować poziom cukru we krwi.

Z mojego doświadczenia jako dietetyk kliniczny wiem, że wielu pacjentów obawia się włączać do diety owoce o wyraźnym, słodkim smaku. I choć intuicyjnie słodkość sugeruje wysoki indeks glikemiczny, nie zawsze idzie to w parze z rzeczywistością.

Kaki indeks glikemiczny – jaka jest jego wartość?

Indeks glikemiczny (IG) to wskaźnik, który pokazuje, jak szybko dana żywność podnosi poziom glukozy we krwi w porównaniu do czystej glukozy (IG = 100).

W przypadku kaki indeks glikemiczny mieści się w przedziale:

– 50–55 dla dojrzałych owoców (IG niski)
– 65–70 dla bardzo dojrzałych lub przetworzonych owoców (IG średni)

Oznacza to, że w fazie pełnej dojrzałości kaki może mieć wpływ na poziom cukru we krwi, ale nie tak drastyczny jak np. arbuz (IG = 80) czy biały chleb (IG = 70–75). Jednak jak zawsze – diabeł tkwi w szczegółach.

Czy można jeść kaki przy cukrzycy? Ekspert odpowiada

Jako dietetyk specjalizujący się w dietach dla osób z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej, często słyszę pytanie: „Czy mogę zjeść kaki?” Odpowiedź brzmi: tak, ale z umiarem i świadomością kilku zasad.

PRZECZYTAJ TEŻ  Komosa ryżowa indeks glikemiczny – dlaczego to pseudozboże podbiło serca dietetyków?

5 zasad jedzenia kaki przy cukrzycy:

1. **Wybieraj niedojrzałe lub lekko dojrzałe owoce.** Im bardziej miękki i słodki owoc, tym wyższy IG.
2. **Zjadaj z umiarem.** Jedna porcja to ok. ½ średniego owocu (ok. 70 g).
3. **Zawsze jedz kaki w towarzystwie białka lub tłuszczu.** Dzięki temu spowolnisz wchłanianie cukrów (np. kaki + jogurt naturalny).
4. **Nie łącz kaki z innymi owocami o średnim lub wysokim IG.**
5. **Unikaj kaki w formie suszonej lub dżemu.** Te wersje mają znacznie wyższy ładunek glikemiczny.

Dlaczego kaki mimo wszystko może być wartościowe?

Choć osoby z cukrzycą muszą zwracać uwagę na poziom glukozy w diecie, nie powinny unikać wszystkich owoców. Kaki to nie tylko naturalny cukier – to także:

– Źródło błonnika pokarmowego (głównie pektyn), który wspomaga trawienie i stabilizuje poziom glukozy
– Dostarczyciel antyoksydantów, takich jak beta-karoten i likopen
– Owoc bogaty w witaminę C, mangan i miedź – ważne dla układu odpornościowego i nerwowego

Badania opublikowane w czasopiśmie Journal of Nutritional Science (Kim & Yoon, 2019) sugerują, że związki polifenolowe zawarte w kaki mogą wykazywać działanie przeciwhiperglikemiczne, ograniczając działanie enzymów rozkładających węglowodany.

Ten słodki owoc nie taki straszny? Oto, co jeszcze warto wiedzieć

Zaskakujące może być to, że **w umiarkowanej ilości kaki może mieć miejsce w diecie cukrzyka** – podobnie jak truskawki, jagody czy grejpfrut. Klucz to kontrolowanie porcji i odpowiednie łączenie z innymi produktami.

Jeśli korzystasz z systemu wymienników węglowodanowych, to 100 g kaki to ok. 17–19 g węglowodanów przyswajalnych, czyli około 1,5 wymiennika.

Takiej ilości nie powinno się spożywać w oderwaniu od planu całodziennego żywienia. Najlepszy moment na zjedzenie kawałka kaki to **około 1–2 godziny po większym posiłku zawierającym białko i tłuszcz**.

Czy kaki może wspomóc kontrolę poziomu cukru? Odpowiedź nie jest jednoznaczna

Wciąż prowadzone są badania nad wpływem kaki na metabolizm glukozy. Niektóre z nich sugerują, że zawarte w nim substancje mogą poprawiać wrażliwość komórek na insulinę, ale nie są to efekty na tyle silne, by owoc uznać za działający terapeutycznie.

PRZECZYTAJ TEŻ  Kuskus indeks glikemiczny – demaskujemy popularną kaszę błyskawiczną

Nie traktuj więc kaki jak „superowocu dla cukrzyków”. Ale też nie traktuj go jak wroga. Pamiętaj, że:

– To naturalne źródło cukrów, ale też błonnika i antyoksydantów
– Można go włączyć do zdrowej i zbilansowanej diety w ramach tolerowanych wymienników
– Najważniejszy jest kontekst całodziennej diety i aktywności fizycznej

Podsumowanie: kaki indeks glikemiczny i jego znaczenie dla osób z cukrzycą

Kaki ma niski do średniego indeks glikemiczny (ok. 50–70), co oznacza, że **umiarkowane spożycie nie powinno prowadzić do gwałtownych skoków glukozy**. Kluczowa jest jednak porcja, stopień dojrzałości i towarzystwo innych składników odżywczych. Z jednego kawałka kaki nie trzeba rezygnować – warto go jednak dobrze „wkomponować” w plan posiłków.

Jeśli na co dzień stosujesz dietę diabetyczną, skonsultuj włączenie kaki z dietetykiem. Pomocny może być też dzienniczek glikemii – po zjedzeniu kaki zmierz poziom cukru po 60 i 120 minutach, by zobaczyć, jak Twój organizm reaguje.

Znasz inne tropikalne owoce, które budzą Twoje wątpliwości? Napisz w komentarzu – przyjrzę się im w jednym z kolejnych artykułów.

avatar
O autorze

Hej, tu Magda! Mam 28 lat, cukrzycę typu 1 i mnóstwo energii do działania. Zachorowałam w liceum i na początku mój świat się zawalił. Bałam się, że będę musiała zrezygnować z wyjazdów ze znajomymi, spontanicznych wypadów i aktywnego życia. Szybko jednak zrozumiałam, że to ja tu rządzę, a nie cukrzyca.

Na blogu chcę pokazać, zwłaszcza młodym osobom, że diagnoza to nie koniec świata. Opowiem, jak radzić sobie z cukrzycą na studiach, w pracy, w podróży i na imprezie. Poruszę tematy związane nie tylko z jedzeniem i insuliną, ale też ze stresem, emocjami i wypaleniem cukrzycowym (tak, to istnieje!). Chcę stworzyć tu przestrzeń, gdzie można bez wstydu zapytać o wszystko i poczuć, że nie jest się samemu.

Na co dzień pracuję w marketingu, a w wolnym czasie podróżuję z plecakiem i trenuję jogę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *